dziecko chodzi na palcach

DZIECKO CHODZI NA PALCACH

KIEDY TO NORMA A KIEDY ZABURZENIE

Może zacznę od prezentacji pewnego eksperymentu, którego wyniki opublikowało czasopismo Journal of Experimental Biology. Zorganizowany został przez zespół prof. Davida Carriera.

Na czym on polegał i co miał na celu.

Polegał on na mierzeniu energii koniecznej do poruszania się przez ochotników chodzących na trzy sposoby:

  1. zwyczajny (tj. z oparciem się na pięcie i stopniowym przenoszeniu ciężaru ciała na palce)

  2. ze stopą ustawioną przez cały czas płasko

  3. na palcach (a więc w sposób przypominający chód większości ssaków).

Energetyczną efektywność tych samych sposobów stawiania kroków badano także podczas biegania.

Jak wykazały obliczenia przeprowadzone po zakończeniu testów, nakład energii potrzebny na chodzenie na palcach z piętami stale oderwanymi od podłoża był aż o 53% wyższy, niż przy chodzeniu w sposób typowy dla ludzi. Natomiast nie stwierdzono istotnej statystycznie różnicy w efektywności energetycznej pomiędzy chodzeniem w sposób „normalny” oraz przy stawaniu na podłożu całą stopą podczas każdego kroku.

To by tłumaczyło dużą męczliwość u tych dzieci objawiającą się szczególnie podczas spacerów.

Kiedy powinniśmy się niepokoić?

Sporadyczne chodzenie na palcach, które często towarzyszy dużym emocjom u małego dziecka nie jest powodem do zmartwień. Powinniśmy zwracać uwagę jaki chód u naszego dziecka przeważa. Im mniejsze dziecko tym chodu na palcach może być więcej w porównaniu do starszego dziecka jednak chodu rozpoczynającego się od pięty powinno być stosunkowo dużo więcej.

Jeśli dziecko chodzi na palcach więcej niż normalnie i obserwujemy to każdego dnia, może to być już dla niego niekorzystne. Podczas takiego chodu buduje się dysbalans mięśniowy. Przeciążone jest przodostopie, miednica ustawiona jest w przodopochyleniu w wyniku tego bardzo często dzieci prezentują płaskostopie poprzeczne i plecy okrągło-wklęsłe.

Chodzenie na palcach często towarzyszy takim zaburzeniom jak autyzm, ADHD czy dipareza (obustronne porażenie kurczowe) co nie oznacza, że musimy się tego dopatrywać u naszego dziecka.

Pokłosie porodu, nieprawidłowego wspomagania chodu poprzez chodziki, huśtawki, skoczki czy po prostu zbyt wczesne prowadzenie za rączki może być przyczyną dysfunkcji napięcia mięśniowego, które prowadzi do nieprawidłowego wzorca chodu.

Bardzo często dzieci, które chodzą na palcach generują wysokie napięcie mięśniowe w łydkach i tylnej stronie ud, kompensując obniżone napięcie mięśniowe w centralnej części ciała.

Jeśli dziecko często chodzi na palcach warto udać się na konsultację do fizjoterapeuty.

Ale co możemy zrobić już we wczesnym etapie rozwoju swojego dziecka?

Nie przeszkadzać mu.

Pozwólmy dziecku na naturalny rozwój, nie przyspieszajmy kroków milowych, nie sadzajmy kiedy samo nie zaczyna siadać, nie pionizujmy zbyt wcześnie, nie prowadźmy za rączki, kiedy jeszcze dziecko samo nie chodzi. Wszelkie próby aktywności podejmowane przez dziecko przygotowuje jego aparat ruchu w zakresie reakcji równoważnych, reakcji obronnych i kontroli napięcia mięśniowego. Przyspieszając i ułatwiając je pracujemy na nieprawidłowe wzorce lokomocji a w przyszłości na wady postawy.

Dziecku uczącemu się chodzić warto pozwolić na chodzenie boso po rozmaitych podłożach, fajnie sprawdzają się  maty antypoślizgowe dla dzieci.

Dzisiaj nasza stopa ma mało możliwości do chodzenia boso po nierównym podłożu, ograniczamy jej funkcję czuciową i chwytną chodząc w twardych butach po płaskich powierzchniach. Na stopie jest wiele receptorów czuciowych, daje mnóstwo informacji do OUN, dzięki czemu wpływa na jego rozwój i swoją prawidłową funkcję. Pozwalajmy dzieciom na chodzenie boso po trawie, piasku, czy niemowlakowi na poznawanie otoczenia gołą stopą.

Jakie buty dla maluszka, który zaczyna chodzić?

Żadne;)

Ale jeśli już (bo zimno;)) lekkie, nie trzymające kostki, szerokie z przodu, miękkie z elastyczną podeszwą, niczym takie skarpetkowe baletki😉

Kiedy już chodzi samodzielnie to buty odpowiednio dopasowane.